Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁPIERWSZY
Matteogonielubił,aleniedałtegoposobiepoznać.
UsiadłwgabinecieEllisonaizerknąłwgórę
namyśliwskietrofeanaścianach,poczymzpowrotem
nategoczłowieka.
–Czywyglądamnakogoś,ktopotrzebujepieniędzy?
–prychnąłEllison.
Matteowzruszyłramionami,nieokazując
zaskoczenia,jakiewzbudziłownimodrzuceniejego
hojnejoferty.Niezdołałustalić,ktozaprojektował
naszyjnikanizjakiegodomujubilerskiegopochodzi,
dowiedziałsięjednak,żedwadzieścialattemuRoche
sprzedałgoHugonowiEllisonowi.Matteoznał
przelotnietegoczłowiekazuroczystychkwest,najakie
obajchadzali,iwiedział,żemaonobsesjęnapunkcie
pieniędzyiwładzy.Naszyjnikmogłamuzapewnićhojna
dotacjanapolityczneceletamtego.Ruszyłwięc
naspotkanieprzekonany,żeopuścijeztym,czego
chciał.Terazjednakniebyłjużtegotakipewien.
–Tobyłprezentdlamojejzmarłejżony–powiedział
Ellison.
Matteowystarczającodużowiedziałnatemattego
małżeństwa,bymiećpewność,żeEllisonniewypłakuje
nocamioczuwpoduszkęzpowodujejśmierci,ale
kontynuowałtęgrę.
–Przepraszam.–Wstał.–Tobyłbrakdelikatności
zmojejstrony.–Wyciągnąłrękę.–Dziękuję,żesiępan
zemnąspotkał.
EllisonniepodałmujednakswojejiMatteowiedział