PROLOG
MatteoDiSioneznałażzadobrzeswojewady.Nie
chciał,żebymujewytykano.Porazkolejny.
WezwanyprzezswojegodziadkaGiovanniego,
zprzerażeniemjechałdoposiadłościrodzinyDiSione
–wspaniałej,rozległejrezydencjipołożonejnaGold
CoastnaLongIsland.
PośmiercirodzicówMatteaGiovannizaopiekowałsię
siódemkąsierot,pozostawionychprzezjegosynaBenita
ijegożonęAnnę.DlaMattea,wtedypięcioletniego,
tomiejscestałosiędomem.Terazposiadałluksusowy
apartamentnanajwyższympiętrzenaManhattanie
zwidokiemnamiasto,którenigdyniespało.Jednak
jegodombyłtutaj,nadobreinazłe,totujego
poraniona,rozproszonarodzinaspotykałasięiwracała.
Teraz,jakMatteoprzypuszczał,wezwanogo,
byusłyszałkazanie.Jeszczejedno.
Ostatniweekendspędziłszczególnieburzliwie,nawet
jaknaswojestandardy.Prasamiałagonacelowniku.
Tylkoczekali,żebyjakiśDiSionesięgnąłdna,więc
zradościąnapisaliojegomilionowejprzegranej
wVegaswsobotniwieczór.Otym,żeodegrałsię
wdwójnasób,zanimnastałświt,jużniewspomnieli.
Pewnaszanowanagazetaopublikowałanajegotemat
bardzozjadliwyartykuł.Najbardziejprzeraził
gonagłówek„Historiasiępowtarza!”.
Byłotamjegozdjęcie,naktórymwychodzizkasyna
nieogolony,zwłosamiopadającyminaoczy.Wyraźnie
wnienajlepszymstanie.Zwiszącąuramienia