Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
omoim.Lucianadźwigamniezziemi,obejmuje
wpasieipodtrzymuje,żebymsięnieosunęła.
Opadamniezłość,robięgrymasniezadowolenia,
bogardzęsłabościąwkażdejpostaci.Zapewnedlatego
odpoczątkuczułam,żeciągniemniedoKilliana.Jest
niczymwirenergiiiambicji,nicgoniepowstrzyma.
PaniGenerałpoprawiauścisk.
Przedwiekamimojaprzyjaciółkazakochałasię
wMiriadczyku.
Hm,przyjaciółkaczylimatkawtrącaShamus.
Lucianaposyłamugromiącespojrzenie.
Związałasięznim,aonwykorzystałwięź
dorozgryzieniatrojkańskiejSieci.Copotemzrobił?
WpuściłswoichicienierozlałysiępocałejSieci.Aby
jepowstrzymać,musiałamzabićwłasnąmatkęoraz
każdego,kogoskaziła,atakżetychwszystkich,których
TAMCIskazili.Rozumiepani?Jesteśmypołączeni.To,
codotykajednego,możedotknąćWSZYSTKICH.
Pojawiasięuciskwżołądku,aleszybkomija.Jeśli
kiedyzacznęrozsyłaćcienie,pojedynczeosobybędą
mogłysięimprzeciwstawić,takjakGenerał,
ipozostanąnienaruszone.Istniejezatemnadzieja,
nawetjeśliostateczniezawiodę.
Więźzbudowanazmiłościniemożebyćbłędem
odpowiadampewnymipełnymprzekonaniagłosem.
Przecieżpaniniemapojęciaomiłościmówi
Lucianapustymtonem.Miłośćniejestuczuciem,lecz
wyborem.Emocjepotrafiązmienićsięwmgnieniuoka,
jakzresztąpokazałydzisiejszewydarzenia.Wybrała
panipiękneobliczewrogaipostanowiłaodwrócićsię
plecamidoTrojki.