Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁTRZECI
Siostryobudziłysię,zapaliłylampkiprzyłóżkach,
aujrzawszyGreer,zerwałysięnarównenogi.
–Czemucałajesteśmokra?
–Skądmasztenszlafrok?
–Gdziepodziałaśbuty?
Greeroddychałaszybko,ręcejejsiętrzęsły.Wciąż
miałaprzedoczamiwyrazjegotwarzy,gdyzamykała
drzwi.Malowałsięnaniejwyraźnytriumf.Tenczłowiek
wiedział,żemanadniąprzewagę,wiedział,jakbardzo
rozpaliłjejwyobraźnięizmysły–izamierzał
towykorzystać!
–Wyjeżdżamynatychmiast–oznajmiła,zrzucając
zsiebieszlafrokiprzemoczonąsukienkę.–Pakujciesię
iwezwijcietaksówkę.Musimynatychmiastwracać
dokraju.–Pobiegładołazienki.
Zdumionesiostrypodążyłyzanią.
–Niewygłupiajsię,powiedz,cosięstało!
Greerpołożyłanapółcepodlustremzegarekiwisior.
Całyczasmiaławrażenie,żewtychmiejscach,których
dotknęływargitegomężczyzny,skórajejpłonie.
–Cośmimówi,żetosprawkajakiegośfaceta
–oznajmiłanagleOlivia.
JasnakarnacjaGreerpowlokłasięszkarłatnym
rumieńcem.Siostryzdołałytodostrzec,choćGreer
szybkoukryłasięwkabinie,bywziąćprysznic.
–Uciekaszprzedmężczyzną?!–wykrzyknęłaPiper.
–Toostatniarzecz,jakiejbymsięspodziewała!
–Skorojużmusiciewiedzieć,tonatknęłamsię
naprawdziwegorekina!–odkrzyknęła.