Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sprawdzał,czymananiejkapelusz.Zapewnezostawiłgopanwrestauracji.
Potemdoszłodowydarzeńnakamiennymmoście,które…
–Wystarczy.–Taubeuniósłdłoń,patrzączpodziwemnamłodego
człowieka.–Zarazwyjawipanwięcej,niżchciałbymwiedziećosobie
samym…
Kleinnieodpowiedział,uśmiechnąłsiętylko,poczymwstałiukłoniłsię
profesorowi.
–Ponowniedziękujęzapoświęceniecennegoczasu,profesorze.
–Służęuprzejmie.–Taubeuścisnąłdłońmężczyzny.–Tobyłaprzyjemna
rozmowawnieprzyjemnychokolicznościach.
Kleinskłoniłgłowęiszybkoopuściłpiwiarnięwtowarzystwiemłodego
policjanta.Taubewyjrzałprzezokno,patrząc,jakobajmężczyźnizmierzają
wstronęzaparkowanegopodMinoritenkirchesamochodu.Pochwilipojazd
zawróciłiodjechałwstronęKońskiegoMostuidalejnaSellgittplatz.
Wtedydopieroprzyszłodogłowyprofesorowi,żewiększościspraw,które
jednymtchemwymieniłWilhelmKlein,nieprzekazywałwcześniejnikomu,
nawetwachmistrzowiPuderowi.Ajużnapewnoniewspominałozagubionym
kapeluszu.
Zaśmiałsiępodnosem.Naglezdałsobiesprawę,żejestwcałkiemniezłym
humorze.Poczułsięnatyledobrze,żezapragnąłcośzjeść.Zapachy
zkuchennegobaruwypełniłypomieszczenie,drażniącprzyjemnienozdrza
ipobudzającślinianki.Otworzyłusta,byzawołaćkelnerkę,jaksięjednak
okazało,niebyłomudanewydobyćzestrungłosowychnawetsłowa.Obok
niegopojawiłsięwachmistrzPuderzkolejnympolicjantem,któryprzedstawił
sięjakoLotharSchulz.
–KomisarzpolicjiHeinrichRichterzapraszapanadosiebienarozmowę
–poinformowałgowachmistrz.–Zamówiłemdorożkę,którazawiezienas
namiejsce.
–Jestemgłodny,muszęwpierwzjeśćcośtreściwego–powiedział
zwyrzutemTaube.
–Alekomisarzczekajużzapewnenapanawswoimbiurze,profesorze.
–Tojeszczesobiepoczeka…
Taubesamniewiedział,skąduniegotylestanowczości.Policjanci
popatrzylinasiebie,ależadenznichniezaoponował.Profesorskinął
naznajomąkelnerkęizamówiłDerDooflaf,smażonejajkazmlekiem
ipszennąmąką.Tapotrawaprzypominałamudzieciństwo.Czekając
naśniadanieiignorującstojącychnadnimmundurowych,sięgnął
poszkicownikiołówki.
WkrótcenabiałejkarciepojawiłasiętwarzKleina.Gdyprofesorsięwnią
wpatrywał,zdawałomusię,żetoniewwielowymiarowejgłębi.Przedstawiała
takcharaktertegoczłowieka,jakijegoumysłowość.
Taubeodczułlekkiniepokój,alejednocześniebyłzadowolonyzeswojej
przenikliwości.Rozsiadłsięwygodniej,agdypojawiłosięprzednimgorące