Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PROLOG
Styczeń2008
–Kiedypanzauważyłproblemyzpanowaniemnadswoimiemocjami?
–Dawnotemu,wmłodości.
–Proszędokładniejtoopisać.
–Tobyłojeszczewliceum,zarazpośmiercimojegodziadkaAleksa.
Bardzoprzeżyłemjegośmierć.Byłemrozpieszczonymjedynakiem,oczkiem
wgłowierodziny.Zawszedostawałemto,czegochciałem.Nagleodebrano
mikogoś,kogobardzokochałem…Trudnobyłomisięztympogodzić.
–Czyczęstopanużywałprzemocy?Biłsiępanzkolegami?
–Cóż,należędofacetów,którzygrożąpięścią,aniepaluszkiem.Kiedy
sytuacjategowymagała,owszem,biłemsię.
–Jakietobyłyokoliczności?
–Naprzykładwtedy,gdyobrażonomnielubkobietęwmoim
towarzystwie…
–Czyuderzyłpankiedyśswojedzieci?
–Nie,nigdy.
–Aczykiedyśuderzyłpankobietę?
–Nie,nigdy…Tylkożonę.
–Jakczęstotosięzdarzało?
–Dodzisiaj,jedenraz.Spoliczkowałemją.
–Dlaczego?
–Byliśmynaprzyjęciu.Obraziłakilkaosóbwtowarzystwie…Była
narauszu.
–Kiedyjąpanuderzył?Wtedy,czypóźniej?
–Później,jakbyliśmysami.
–Czyżałowałpantego?
–Nieżałowałem.Zasłużyłanato…itenincydentzakończyłnaszą
chwilowąseparację.Rozładowałnapięcie,jakiebyłomiędzynamiodpewnego
czasu.
–Czydobrzezrozumiałem–panjąuderzyłidziękitemupogodziliściesię?
–Tak.
–Aha…Przejdźmydokolejnegopytania.Czyzgwałciłpankiedyśjakąś
kobietę?
–Nie…Tylkożonę.
–Ilerazypantozrobił?
–Dodzisiaj,dwarazy.