Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Widziałamgotylkokilkarazy,ostatnionanaszym
weselu.Iletojużlat?
–Osiem–odparłaAlice,starającsięzachować
obojętność.
OsiemlattemuWillpocałowałjąporazostatni.
Poprosił,byzaniegowyszła,apotemzniknąłnazawsze
zjejżycia.
–Niemogęuwierzyć,żeRogertakdługozemną
wytrzymał.–Bethuśmiechnęłasię,Alicejednak
zauważyławjejoczachsmutek.
Wiedziała,żeprzyjaciółkamartwisię,żedotejpory
nieudałojejsięzajśćwciążę.ObojezRogeremnie
ukrywali,żepragnąjaknajszybciejmiećdziecko.
Niestety,ułożyłosięinaczej.Choćnieskarżylisię
nalos,Alicewiedziała,jakbardzocierpiąztego
powodu.
–GdziespotkałaśWilla?–zapytała.
–Wyobraźsobie,żewsupermarkecie!–Beth
rozpromieniłasię,sadowiącsięwygodnienależaku.
–Cozaniesamowityzbiegokoliczności,żebyspotkać
kogośprzypadkiemnamalutkiejwyspienaOceanie
Indyjskim!
–Willjestekologiemmorskim–odparłaAlice.
–Tocałkiemnaturalne,żesiętutajznalazł.Bardziej
dziwimnieto,żeRogerjakobankowieczostałwysłany
natropikalnąwyspę.
–Toprawda.Mieliśmyszczęście–westchnęłaBeth.
–Nadwalataznaleźliśmysięwprawdziwymraju.
WdodatkuterazmamyciebieiWilla,więcnie
będziemytusamotni.
Bethuśmiechnęłasięzzadowoleniem.Czy