Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ponarzekaćnabrakmęskiejuwagiiinteligencji,zjeść
ciastoiwrócićdodomu,azatydzieńznówsięspotkać
wtymsamymcelu.Podtrzymywałytenpokrzepiający
rytuałodczasudebiutuwtowarzystwie,kiedyjeszcze
miaływielkienadzieje–zpewnościąwiększeniżteraz,
potrzechlatachspędzonychnarynkumatrymonialnym
bezżadnychadoratorów.
Któraśwkońcumusiałacośpowiedzieć.NawetMay,
zwykleszybkawsłowach,terazzapomniałajęzyka
wgębie.Clairezauważyła,żeBeatricemocnozaciska
dłonienakolanach,czekającnaichwerdykt,inaraz
zrozumiała,żeBeaczekanawyrokskazujący.
Zpewnościązastanawiałasięwtejchwili,która
zprzyjaciółekodsuniesięodniejpierwsza.Zapewne
przekazałajużnowinęrodzinieiwiedziała,czegomoże
sięterazspodziewać:odrzuceniaitowarzyskiejbanicji.
WporównaniuzjejsytuacjąproblemyClairebladły.
Beatricemusiałazmagaćsięzczymśowiele
trudniejszyminiepowinnazostaćztymsama.
Clairechciałajejpomóc,aleniemiałapojęciajak.
Potrzebadowiedzeniasięczegoświęcejpomogłajej
odzyskaćgłos.
–Jak?Kiedy?Aprzedewszystkimzkim?
–wybuchnęłalawinąpytań.
Tepytaniazpewnościąbyłyniedyskretne,alenie
mogłajużichcofnąć.ZwyklecichaispokojnaEvie
rzuciłajejkarcącespojrzenieiwzięłaBeatricezarękę.
–Bea,niemusisznamtegomówić.
Beapotrząsnęłaciemnągłową.
–Owszem,muszę.Macieprawowiedzieć,
bobędzieciemusiałypodjąćdecyzję.–Popatrzyła