Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Jadązpowrotem,jadązturkotem,
JadąBrowarną,Rybną,Nawrotem,
Jadąitrąbią:tram-tra-ta-tam!
Ludziepodrodzegapiąsięzbram,
Śmiejąsiędonichdziewczętazokien
Ikażdydumnymspoglądaokiem:
–Rzadkobywająstrażacytacy,
Tacystrażacy–tosąstrażacy,
Takichstrażakówpotrzebanam!
Tram-tra-ta-tam!
Tram-tra-ta-tam!
MuchawracaławłaśniedoŁodzi;
Strażaknawieżykichnął.Nieszkodzi.
Innistrażacypociężkiejpracy
Myjąsię,czyszczą–jaktostrażacy.
Końwstajnigrzebienowąpodkową,
Abeczkabłyszczyobręcząnową.
Muchaspojrzałaiodleciała–
Taksięskończyłahistoriacała.