Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pełnychwiader,podążałaniespieszniedodomu,starannieomijającgruz
ikamienieabyprzypadkiemniepotknąćsięnanierównościachinie
rozlaćcennejzawartości.Przebyławłaśniepołowędrogikiedyw
powietrzurozległsięprzeraźliwyświst,achwilępóźniejulicą
wstrząsnęłokilkanastępującychposobiepotężnychwybuchów.Ziemia
ibudynkizadrżałyoddetonacji,apowietrzewypełniłytumany
ciemnegokurzu.Dziewczynkanauczonadoświadczeniemrozejrzałasię
dokołaposzukującschronieniabynakoniec,pokilkusekundachwrazz
grupkąinnychprzechodniówprzycupnąćpodsolidnymi,betonowymi
schodamiprowadzącymidopobliskiegodomu.
Minęłokilkanaścieminut.Wydawałosię,żebombardowanietego
terenuminęłoiostrzałprzesunąłsięwstronęsąsiedniejdzielnicy.Kurz
powoliosiadałnaulicyitylkodobiegającezdalszejodległościbasowe
odgłosyodpalanychmoździerzy,hukdetonacjiprzeplatanyjazgotem
pociskówwystrzeliwanychzbroniautomatycznejświadczyły,żeatak
wciążtrwa.
Miriamwydostałasięzciasnegozakamarka,stanęłananogii
chwyciłastojąceobokwiadrazniecozakurzonąwodą.
1Jednazkobietszukającaschronieniawtymsamymmiejscu
chwyciładziewczynkęzarąbeksukni.
1Małazaczekaj.Tamjestniebezpiecznie1ostrzegałażyczliwie.
1Atakmożesięwkażdejchwilipowtórzyć.
1Alboinie1dziewczynkaodpowiedziałaniecozadziornie.1
Muszęwracać.Mamusiabędziesięniepokoić.Adodomumamtylko
kilkakroków.
Niezważającnakolejneprotestyruszyładalej.Jednakkiedyminęła
budynek
przysłaniający
dalszą
perspekty
ulicy
skamieniała.
Czteropiętrowyblokdotejporykryjącybezpiecznieichmieszkanie,
trafionyburzącympociskiemzmieniłsięwolbrzymiąstertęgruzów,
nadktórąwciążwirowałkłąbżółtego,gryzącegowoczypyłu.
Dziewczynkastojącabezruchu,przezdłuższyczasniechciała
przyjąćdowiadomościtegocoobserwowałyjejoczy.Lodowateostrza
przeniknęłyjejciałoiniezmiernyżalścisnąłmłodeserce.Palcerąk
Str.5