Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Niewszyscywierzycielesąstarzyiniedołężni.
–Nie,alewszyscyzaufalimojemumężowi,aonich
oszukał.
–Paniąspotkałtensamlos.
Tonizamrugałapowiekami.Miałaochotęwyjść
itrzasnąćdrzwiami.
–Proszęusiąśćidokończyćkawę–powiedział
łagodnieSteel.
Zachowałkamiennątwarz,alegorączkowomyślał.
Intuicjapodpowiadałamu,żedziejesiętucośważnego
itowzbudziłownimstrach.Kiedywszedłdopokoju
izobaczyłToniGeorgewpistacjowympłaszczu,
natychmiastzauważyłjejpięknąfiguręiburzę
ciemnychwłosów.Byłaatrakcyjna.Chociażtrudnobyło
nazwaćjąpięknością,niejednamodelka
pozazdrościłabyjejrzeźbionychkościpoliczkowych
ipięknychust.Miaławsobietocoś,cotrudnookreślić.
Kiedypodałamupłaszcz,poczułwońperfum.Miał
nadzieję,żeniejestmężatką.Pochwiliprzestraszyłsię
swoichżyczeńiskarciłsiebiewmyślach.
ToniGeorgeprzyszładoniegowsprawiepracy.
Wciąguostatnichmiesięcyprzeżyłapiekłoinie
wgłowiejejbyłyromanse.Pozatymnależaładoinnego
typukobietniżte,zktórymimiałzwyczajsięspotykać.
SięgnąłpożyciorysToniizacząłprzerzucaćkartki.
Kiedypodniósłwzrok,napotkałjejniespokojne
spojrzenie.
–Odjakdawnajestpaniwdową?–spytał,chociażnie
miałotonicwspólnegoztym,coprzedchwilą
przeczytał.
–Odczterechmiesięcy.