Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁDRUGI
Popijającszampana,Lucaczekał,ażHannahwróci
zprzebieralni.Próbowałsięzrelaksować.Jutrzejszy
wyjazdwyjątkowogostresował,ainteligentna
asystentkajużtozdążyłazauważyć.Niemógłjednak
zaspokoićjejciekawości,dopókiniewylądują
nawyspie.Gdybyodmówiłateraz,znalazłbysię
wsytuacjibezwyjścia.Niemógłryzykować.
Zamyślonyspoglądałzaokno,nazalanedeszczem
uliceMayfair.Zaniecałedwadzieściaczterygodziny
będzienawyspieispotkasięzAndrewTysonem.Był
ciekaw,czymężczyznagorozpozna.Minęłotyleczasu.
Czywjegozimnychoczachpojawisiębłysk
świadomości?Gdybytaksięstało,planLukiległby
wgruzach.
–Ijaktam?–zawołałwstronęprzymierzalni.Hannah
byłatamjużodponaddziesięciuminut.–Przymierzyłaś
coś?
–Tak,aletajesttrochę…
Jegospojrzeniepowędrowałowstronęciężkiej
pluszowejkotary,którazasłaniałamuwidok.
–Pokażsię.
–Nie,nie,przymierzęinną.
–Hannah–powiedziałstanowczymtonem,usiłując
poskromićniecierpliwość.–Chcęzobaczyćsuknię.
Dziwnakobieta,pomyślał.Takczysiak,musiałsię
upewnić,żepasujedoroli,którądlaniejwymyślił.
–Jużsięprzebieram–zawołała.
Wporywieemocjiwstałzsofy,wparukrokach