Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Spotkałsięzniąwrestauracji?Whotelu?Sara
znowupoczułałzyściskającejejgardło.Całytenczas
byłzAngie,azniejrobiłidiotkę?
Amandaczekała,platformapodnośnikawyląduje
naziemi.
Dobra.Sobota.GdziewidziałeśAngie?zapytała.
Willpowoliodwróciłsiędoniejiskrzyżowałramiona.
Patrzyłgdzieśponadgłowąszefowej.
Przeddomem.Parkowałanaulicy.Urwał.Sara
miałanadzieję,żeWillpamięta,cobyłoprzedtem,
ponieważnigdywięcejniezamierzałategozrobić.
Wyszedłempobiegaćizobaczyłemjejauto,chevrolet
montecarloSSzosiemdziesiątegoósmego,czarnyz
Czerwonymipasami.Jużzleciłamwystawienielistu
gończegonaterytoriumpięciustanówweszła
muwsłowo.Apotemzadałapytanie,któreniedawało
Sarzespokoju:Dlaczegostałaprzedtwoimdomem?
Niewiem.Willpotrząsnąłgłową.Zobaczyła
mnie,wsiadładoautai…
Nierozmawiałaztobą?
Nie.
Nieweszładośrodka?
Nie.Aprzynajmniejnicmiotymniewiadomo
poprawiłsię.Czasamizdarzałojejsięwchodzić.
Saraspojrzałanatorebkizdowodamizostawione
naziemiprzezFaith.
Szminka.
RóżowykaszmirfirmySisleyzzadrapaniem
naobudowie.Toniebyłaskazafabryczna.Taszminka
należaładoSary,zostawiłauWillawzeszłym
miesiącu,wjegołazience,naumywalce.Wyszli