Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1
MójdrogiWalterze!
JakżeCiękocham!Leczniestety!Dowieszsięotym
dopiero,gdyumrę;popychającmnie,złożonąniemocą
isiedzącąnawózkudlachorych,możeszmiećjedynie
słabewyobrażenie,jakdaleceTwaczułaidelikatna
opiekapodbiłasercenieszczęsnejsuchotniczki.Jakże
pragnęłabym,jakniegdyś,spijaćsłodyczmiłościzTwoich
ust,pieścićigłaskaćTwegomocarnegopriapa,czuć
wsobiejegoekscytująceporuszenia,jednakżerozkosze
tejużdlamniebezpowrotnąprzeszłością,aodejście
ztegoświataniebędzieżadnąmiarąekscytującym
doświadczeniem;mogęwięctylkowzdychać,patrząc
naTwezacne,tchnącemiłościąoblicze,atakże
podziwiaćprzepyszneproporcjeTwojegociała,omój
ukochany,uwydatnionepokaźnympękiemkluczy,który
najwyraźniejzawszenosiszwkieszeni;boteżiwrzeczy
samejposiadaszbezsprzecznieówkluczponadklucze,
któregogorąceobrotyotworzyłybyniechybniekażdą
dziewicząkomódkę.
Otomójkaprys,którymożezdaćsięosobliwym(mam
namyślispisywaniepokrótcenapapierze,żebyśpóźniej
mógłpoddaćjewnikliwejlekturze,niektórychmoich
przygód);jednakowożpowracaniemyślądotego,cobyło,
jestjednąznielicznychpozostałychmijeszczeradości;
wtakichchwilachmamwrażenie,żeprzeżywam
ponownieporywającedoznaniazmysłowe,owe