Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
DOLATŁUMACZA
Starearabskieprzysłowiemówi,żekomusądzony
stryczek,tennigdynieutonie.Mojababciateżtak
mówiła,aowielepóźniejwzłowieszczymwłoskim
więzieniunawyspieAsinara,gdziespędziłemkilka
godzin,umaczącdlabułgarsko-włoskiegośledztwa,
jedenzwielkichbossówmafijnychpowtórzyłmiprzy
filiżancekawy,wzmocnionejpowłoskuodrobiną
alkoholutosamoprzysłowiewwarianciesycylijskim.
Takimijużwidaćbyłpisanylos:Włochy,językwłoski,
włoskiedelegacje,włoscydyplomaciiministrowie,
włoskieaktorkiiśpiewaczki,włoskieksiążkiisłowniki,
włoskiespaghettiipizza,włoskapolicjaiwłoscy
sędziowie…
W1958rokuzdawałemegzaminwstępny
naWydziałFilologicznyUniwersytetuSofijskiego
iznalazłemsięwśróddwudziestuosóbprzyjętych
naromanisty.Konkurencjabyłasporatrzystu
kandydatówaleudałosię.Zawszelubiłemjęzyki,
pochodzęzrodzinyoliterackichtradycjach,
zbułgarskiegoiprzedmiotówhumanistycznychmiałem
sameszóstki.Wyobrażałemsobie,żeposkończeniu
studiówbędzienamnieczekaćpracaredaktora
wredakcjifrancuskiejRadiaSofialubnauczyciela-
romanistyorazspokojnaprzyszłośćwśródksiążek
Dumasa,Beaudelaire’a,Stendhala,RostandaiZoli.
Alekomusądzonystryczek,tennigdynieutonie.
Amniesądzonybyłzwariowanywłoskijęzykiszalone
Włochy,sądzonabyłanaszawspaniałaambasada