Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Kurna…alemacieturzęchy…
–Anokurna.–Zuzannaprzytaknęłaskwapliwie.–Alemacieimieć
będziecie,bonanoweniemacoliczyć.Brakfunduszynakulturę,
rozumiesz?
–Umiesz,kulturo,liczyć,licznasiebie?–Mąkośfrasobliwie
podrapałsięponosie.–Hm.Zasadniczomógłbympodłubać
nadprogramowo,mamkulturalneserce…
–Itodłubaniewyceniamkulturalniena…?
–Noipazernyniejestem…Szczapypoobstalunkuwystarczą.
Prawda,kochanie?
Niusiazrobiłasięszaraznerwów.Mieszkalikątemuteściów,
bobudowaliwłasnydom,małeprzytulnegniazdkodlasiebie
iprzyszłychdzieci.Aszczapamimogliconajwyżejnapalićwpiecu,
anieszybkodokończyćbudowę.ZwłaszczażeMąkośstawiałdom
własnoręcznie,odfundamentówpokomin.Tupotrzebnebyły
pieniądze,bardzodużopieniędzy.TenproblemspędzałNiusisen
zpowiek.Wbezsennenocemyślałaoprzypadkowymwykopaniu
naskarpieżelaznejskrzynipełnejskarbów,alebyłtoraczejwariant
cudowny.Myślałateżczasamiopójściudrogąprzestępstwa,był
tojednakzkoleiwariantsamobójczy.Noitakimsposobempozostał
jejjużtylkowariantrealistyczny.Zakładał,żecudówniema,wpadka
przyskokunabankjest,itowięcejniżpewna,należyzatemzacisnąć
zębyipas,zakasaćrękawypołokcie,harowaćwpocieczołailiczyć
sięzkażdymwydanymgroszem.Jakrównieżliczyćkażdyzdobyczny.
Szczapypoobstalunkubyływięcimpotrzebnejakbroszkakożuchowi,
bopalićwpiecumieliczym,aniemielinaprzykładniczegonataki
płotekwokółdomu.
WkurzonaNiusiawmilczeniuzłapałasięzaodczepianieodsyłaczy
zpółek,nacoMąkośwzruszyłramionamiizniknąłwśródregałów.
Zuzannieniepozostałonicinnego,jaktylkowestchnąćiwrócić
dosortowaniakrzesełpodkątemichprzydatności.Nienadługo.
–GóóralkooHaalkoo…!–ryknęłokwadranspóźniejzdrugiego
końcasali,mniejwięcejtam,gdzieMąkośdłubałwdrewnie.Zuzanna
wzdrygnęłasię,jakbynaglektośprzejechałnadjejuchemgwoździem
pokaroserii.
–Tyżeśjeednaanaświeeciee.
–OJezusie,Maryjo!–Złapałasięzagłowę,opadającbezsilnie
nabiurko.–ZakichanyKiepurasięznalazł..onwogólesłyszy,jak
śpiewa?
Niusiaobojętniewzruszyłaramionamiiwyjęłapinezkęzust.