Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Przeszłampomyślniekontrolępaszportową
istwierdziłam,żepotrafięsobieporadzićzewszystkim.
Nadodatekbramka,którąpotemmusiałamprzekroczyć,
niepiszczała.Niemusiałamwięczdejmowaćbutówinie
miałamprzeszukiwanegobagażu.Wspaniale,nie
matojakszczęśliwawróżbanapocząteknowejdrogi
życiowej.
Potrafiętozrobićpowtarzałamsobiewmyślachjak
mantrę.Potrafięzdnianadzieńzostawićpracę
recepcjonistkiwmodnejsiłowni,potrafię,bezuronienia
jednejłzy,rozstaćsięzezdradzającymmniefacetem,
potrafięprzytyć(cóż,niemożnamiećwszystkiego)
dowolnąliczbękilogramówwbardzokrótkimczasie
ipotrafięwyssaćzpowietrzacałycellulit.Takajestem
zdolna.Niebędęnaraziemyślałaorzeczach,którychnie
potrafięrobić,niepotokupiłamsobietuszdorzęszacałe
dwadzieściapięćzłotych,abyteraz,nalotnisku
wGoleniowie,wyglądaćjakpanda.
LecędoWielkiejBrytaniiimamzamiarbyćtam
szczęśliwa,bogataiszczupła.WybrałamLondyn,boskoro
jużmamżyćwinnympaństwie,wwielomilionowej
społeczności,tochcęmieszkaćzeswojąprzyjaciółką
Zosią,którazdobrocisercazaprosiłamniedoswojego
domu.ZawszepodobałamisięstolicaAnglii
nazdjęciachifilmach.WopowieściachZosirównież
wypadałaintrygująco,dotegoludzieposługiwalisię
językiem,którywznacznymstopniurozumiałam.Będzie
todlamniebardzociekawedoświadczenie.Różnejęzyki,
różnekultury…Ach,możetamczekanamnieksiążę
zbajki!WPolsceksiążętaznieznanejmiprzyczyny
omijalimnieszerokimłukiem.Przecieżniewymagam
takdużo.Wswoimdwudziestopięcioletnimżyciu
miałamdośćmężczyzn,którzyudawali,żemniekochali,
udawali,żesinglami(choćbiałypaseknaserdecznym
palcumówiłsamzasiebie),lubudawali,żemają
pieniędzywnadmiarze(potemokazywałosię,
żewnadmiarzetomielidługówkomorniczych).Ech,ale
dośćjużtychsmutnychrozmyślańporananowe
doświadczenia!