Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
UlicaHerbowa
Herb.Zawszemiałemwrażenie,żesłowotomaintensywny
cierpko-słodkizapach.Jakdzieciństwo.Boteżżadnaporanaszego
życianieprzechowujewpamięcitakmocnychzapachówjakono.
Amojedzieciństwotowłaśnietaulica.Liliowawońbzu,ciężki
aromatjaśminu,aksamitnaegzotykapłatkówdzikiejróży.
Herb.Herbarz.Niemaprzypadkuwpodobieństwiesłów.Mój
pierwszyszkolnyzielnik,zeszytpełenliścizeschłychprędko
ipachnącychsnem,wypełniłyzbiorywłaśnietu,natejdrzewnej
ikrzewnejulicygromadzone.Ulicyspływającejjakstrugakuparkowi
Kasprowicza,aodJasnychBłonioddzielonejmurem,takdziwnym
wtejzieleni,iszeregiemtopoliwypełniającychwiosennepowietrze
anielskimpuchem.Podrugiejstronieulicy,tamgdziepóźniej
postawionobanalnebloki,rozciągałysię„pola”.Takmówiliśmymy,
dzieci,biegnącdoswychzabaw:idęnapola!Polapełneziół:tasznika,
babki,mlecza,koniczyny,dzikiegoszczawiu...
TakabyłamojaulicaukrytanaskrajuŚródmieścia,zrzędem
solidnychdomów,pełnazielonychpodwórek–takwspaniałych
iwłasnychjakmałeojczyzny–uszczytuskarpynadkamienną
niebuszewskąniecką.Herbowa.Takipoczątek.Więcjeślitonawet
przypadek,zbiegokoliczności–jaknieuwierzyć,żeokoliczności
zbiegłysięzniąwłaśnie,splątałyzjejimieniem,połączyływwęzeł
nieodpartejmetafory?
Herb,symboldziedzictwa.Odniemieckiego:Erbe–tarcza
zgodłem.Arównocześnie–łacińskiesłowoherba,czylizioło.Zatem:
korzenietraw?Wprzeszłościzakorzenienie?Zapachpamięci?Botaki
tojestwłaśniesplotdwóchpojęć.Zjednejstronyrodoweherbarze,
księgiherbów,czyliznakówwywodzącychsięodrysunków
nachorągwiachitarczachrycerskich.Zdrugiejstronyherbarze,czyli
zielniki,obrazyprzyrody.
Pierwszyrodzimyzielnik„Herbarzpolski...”–dzieło
„oprzyrodzeniuziołydrzewrozmaitych”–napisanyzostałwXVI
wiekuprzezMarcinazUrzędowa.Stądjeszczejednozderzenie