ROZDZIAŁPIERWSZY
RockyBalboaszybkimi,zwinnymiruchami
przemierzałprzestrzeńprostokątnegoakwarium.
Przywykłdoprzytulnych,zacienionychpomieszczeń
biuraCoburnaGrantaiprzenosinydokrólestwaczerni
ichromuHarrisonaGrantaIII,gdziezsufitulałsię
fluorescencyjnyblask,wyraźnienieprzypadły
mudogustu.PodobniezresztąjakFrancesce.
Marnydowcip,alenaprawdęczułasiętujakryba
wyciągniętazwody.Zastępowałaasystentkęprezesa
koncernuGrantIndustries,potentatawbranży
motoryzacyjnej,któregowłaścicielamibylibraciaGrant
zLongIsland.Starszyznich,Harrison,byłznany
ztyranizowaniapodwładnych,aleszczęśliwym
zrządzeniemlosuasystentce,którązatrudniłprzed
dwomalaty,stanowczejikompetentnejTessieFrancis,
udałosięgoposkromić.Idalejkuzadowoleniu
pracownikówtrzymałabyszefawryzach,gdybynieto,
żeposzłanapółrocznyurlopmacierzyński.
Wpulsującymświecienowojorskiegobiznesutorzecz
niesłychana.Frankiesłyszałaopowieścioprezeskach
firm,któresłałyesemesyzsaliporodowej.Między
skurczamiwydawałypoleceniapracownikom.Była
pewna,żejejtoniespotka.Kiedytrafiwkońcu
naodpowiedniegomężczyznęizałożyrodzinę,
wychowaniedziecibędzienapierwszymmiejscu.
Zwestchnieniemomiotławzrokiemstosypapierów
nabiurku.Wszystkomiałowyglądaćzupełnieinaczej.
Tessazamierzałazawczasuznaleźćdlasiebie