Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
odciągnąćgochoćbynakrótkoodKeiowehów,byłydaremne.
Chciałemodwieśćgoodjegoplanu,azaproponowaćnatomiejsce
inny,leczonprzeczuwałtowidocznieinieodstępowałodboku
dowódcyzwiadowców.Towzmogłojeszczemójgniewijeżelija,nie
mająckapryśnegousposobienia,byłemkiedykolwiekwzłymhumorze,
stałosiętowówczas,gdywieczoremprzybyliśmydoobozu.Zsiadłem
zkonia,rozsiedlałemgoipołożyłemsięrozgoryczonynatrawie,
widząc,żenarazieniedojdziedożadnejwymianyzdańzSamem.
Hawkensniezwracałuwaginamojepróbyzbliżeniaiopowiadałteraz
towarzyszomobozu,jakspotkaliśmysięzKeiowehamiicoterazmiało
nastąpić.ZpoczątkuprzestraszyłoichukazaniesięIndian,aletym
bardziejucieszylisięwiadomością,żeciIndianienaszymi
przyjaciółmiisprzymierzeńcamiiżezbytecznedalszeobawyprzed
napaściąApaczów.WotoczeniuipodosłonądwustuKeiowehów
mogliśmydokończyćpracywprzekonaniu,żeniemapowodudolęku.
Keiowehówprzyjętogościnnie,danoimsporomięsa
niedźwiedziegodojedzenia,poczymopuścilinaszobóz,chcącjak
najszybciejzawiadomićswoich.DopieropoichodjeździeSam
podszedłdomnie,położyłsięoboknatrawieirzekłzwyczajnym
tonemwyższości:
-Maciedzisiajmarkotnąminę,sir.Powodemtegojestzapewne
jakieśzaburzeniealbowtrawieniu,albowduchowychwnętrznościach,
hi!hi!hi!Cosłuszne,jedno,czydrugie?Chybatodrugie,nieprawdaż?
-Oczywiście!-odparłemniechętnie.
-Tootwórzciesweserce,wyjawcieprzyczynę,ajawaswyleczę.
-Cieszyłbymsiębardzo,gdybyścietopotrafili,Samie,ale
pozwalamsobiewątpić.
-Potrafię,potrafię;możeciemiwierzyć.
-Więcpowiedzciemi,jakwamsiępodobałWinnetou.
-Niesłychanie.Wamchybatakże,
-Iwychceciejegozguby!Jaktosięjednozdrugimzgadza?
-Zguby?Jajego?Anitoprzezmyślnieprzeszłojedynemusynowi
mojegoojca.
-Przecieżmajągoschwytać!
-Rozumiesię.