–Orany…
–Aniechto…
–Sądzisz,żejestchory?
Patrickpokręciłprzeczącogłowąipodniósłdogóry
dłoń,proszącociszę.
–Zemnąwszystkowporządku.Poprostujużpora.
Muszęterazwyznaczyćnastępcę,aponieważwszyscy
doskonalesobieradzicie,wybórjestbardzotrudny.
Doszedłemwięcdowniosku,żebędzie
najsprawiedliwiej,jeślikażdemuzwasdamszansę,aby
udowodnił,nacogostać.
–Doczegoon,dolicha,zmierza?–mruknęła
Bridget.
–Wiedziałeśotym?–spytałGannonLiama,który
pracowałwzarządziekoncernuizewszystkich
członkówrodzinybyłnajbardziejzdziadkiemzwiązany.
–Niemiałempojęcia.–Zwyrazujegotwarzymożna
byłowyczytać,żebyłniemniejzaskoczonyniżpozostali
zebrani.
Szefamiczterechnajbardziejpoczytnychtytułów
wydawanychwkoncerniebylitrzejsynowieicórka
Patricka.OjciecGannona,Michael,byłredaktorem
naczelnym
Pulsu
,poważnegotygodnikaocharakterze
informacyjnym,znanegozciętegoinowoczesnegostylu
dziennikarstwa.
–NamojegonastępcęiprezesaElliottPublication
Holdingswybiorętegozredaktorównaczelnych,
któregoczasopismoosiągnienajwiększezyski.
Wsaloniezapanowałamartwacisza.Wybuchbomby
niewywołałbytakiegowrażenia.Mijałyminuty,
natwarzachwszystkichkrewnychmalowałsięwyraz