szoku.Gannonspojrzałnaojca,którywyglądał,jakby
dostałobuchem.
–Tojestnaprawdęchore–mruknęłaBridget
zniesmakiem.–Nicdobregoztegoniewyniknie.
Pracujęw
Charismie
,cooznacza,żebędęmusiała
rywalizowaćzwłasnymojcem,zdajeciesobieztego
sprawę?
–Sądzisz,żetogorzejniżwalkabratazbratemlub
siostrą?–Liamwzruszyłramionami.
–ShaneprzeciwkoFinoli?–mruknęła
zniedowierzaniem.–Przecieżsąbliźniętami.Ktoś
powinienporozmawiaćzdziadkiemiuświadomićmu,
corobi.
–Niezmienizdania–powiedziałaFinola,podchodząc
dodziewczyny.–Prędzejmukaktusnadłoniwyrośnie.
Znamgo–dodałagorzko.
–Toniewporządku.
–Onmawłasnądefinicjęsprawiedliwości–wyjaśniła
Finolaznieobecnymwyrazemoczu.Błyskawicznie
jednakotrząsnęłasięzzadumyidodała:–Cieszęsię,
żebędzieszwmojejdrużynie.
Gannonnigdynieunikałsytuacji,którezmuszały
doostrej,zaciętejwalki.Terazteżniezamierzał.
–NiechzwyciężynajlepszyzElliottów–zwróciłsię
dociotki.Zdawałsobiedoskonalesprawę,żegraidzie
onajwyższąstawkę.–Pogadamypóźniej–powiedział
dosiostryiruszyłwkierunkuojca,zdecydowany,
żezrobiwszystko,by
Puls
znalazłsięnapierwszym
miejscurankingukorporacjiwydawniczejElliottów.
ByłElliottem.Urodziłsięizostałwychowany,aby
podejmowaćwyzwania,osiągaćsukcesizwyciężać.