Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁPIERWSZY
HannahSutherlandwcisnęładooporupedałgazu
wózkagolfowegoipognaładługim,krętympodjazdem
wstronęgłównegobudynku.
Ojciecwezwałnaspotkaniezjakimśważnym
gościem,więcniemogłakazaćmuczekać.Zahamowała
przyschodkachprowadzącychnapatioipobiegła
dodomu,poprawiającpodrodzewłosyipospiesznie
zmienioneubranie.Stukotobcasówodbijałsięechem
podsklepionymsufitem.
Nawidokzamkniętychdrzwigabinetuzwolniła.
Odśmiercimatkidrzwitychpraktycznienie
zamykano…
Otrząsnęłasięszybkoizastukaławlśniącą
powierzchnię.DrzwiotworzyłAlBrinkley,
odniepamiętnychczasówprzyjacielidoradcaprawny
jejojca.Zazwyczajbardzopogodny,terazuśmiechnął
sięwymuszenie.
Ojciecstałprzybiurku,twarzmiałnapiętą,
wdłoniachtrzymałszklaneczkęwhisky,choćbyło
jeszczezawcześnienakoktajl.Trzecizmężczyzn,
wysokiiszczupły,wstałnajejwidok.
Brązowe,lekkofalującewłosyniełagodziłytwardych
rysów.Wsumiejednaktwarzmożnabyuznać
zasympatyczną,gdybynielodowate,nieufneoczy.
Drogie,doskonaleskrojoneubraniepodkreślało
wysportowanąsylwetkę.Gośćmiałczujny
iniebezpiecznywyglądosobnikaprezentowanego
naplakatachzachęcającychdosłużbywojskowej.