Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
[seedofdestruction]
ZrzuciligratywdomuMistedoktabezichrozpakowywania.BBB
zabrałtylkoswojegowypolerowanegoganaipojechalidośródmieścia.
Wtrakciewyprowadzkiznalazłteżmiędzyszpargałami,kuswojemu
bezgranicznemuzdumieniu,zakurzonepudełkopozapałkachzapchane
trawą,którąterazwypalałzbłogostanemnatwarzy:
„Zastanawiamsięnadtym,cowczorajmówiłeśwHester.Nawet,
jeślibyprawdąbyłoto,żeesbecypodsuwająludziomdragi,byich
trzymaćwbejcy,toitaktenpomysłmusisięobrócićprzeciwko
esbekom...”.
„Ciekawe,wjakisposób?”.
„Prosty”,odparłBBB,nabijającstarannielufkę.Wciągnąłznowu
dymwrazzpowietrzem,potrzymałchwilęwpłucach,apotemwolno
wypuścił.Wgolfiezapachniałozłotąpolskąjesienią.„Wyhodująsobie
esbecygeneracjęludzinieobliczalnychtakich,jakichjeszczenie
było.Esbecjazcałąswoją,k...,sowkulturąmłotów,sierpów,cepów,
kratwięziennychiklawiszydzwoniącychzłowrogokluczami,dorobi
sięorganizmówżywych,którychruchywspołeczeństwieibejcybędą
nieprzewidywalne.Czytoniecudowne?”,zakończyłtonem
telemodelkipodziwiającejefektydziałanianowegowybielacza.
Mistedokteopuściłszczękę.MinęliParkSaski,KUL,budynek
filharmoniiwwiecznejbudowie.ZatrzymalisiękołoBurgerKinga
naskrzyżowaniuRacławickichzLipową.
„K...,Rudy,samtowymyśliłeś?”,zapytał.
„Nie.KiszczakmiprzysłałwszyfrogramieWytycznenaXXI
wiek”.
Potarłbrodęwzastanowieniu.BBBmówiłzaśdalejpomiędzy
kolejnymibachnięciami:„Wyhodująsobiemikroorganizmy,których
ruchywbejcybędąnie-prze-wi-dy-wa-lne,powrzyłizamknąłoczy.
„Oilebowiemdwudziestowiecznesubkulturypowstawały
wlaboratoriachsocjotechnicznychzaróżnymibiurkamizgredów,
którymmarzyłosięrewolucjonizowaniespołeczeństwioile