BaśnieHansaChristianaAndersena..
wosobistymkontakcieztekstempisanym,iniepamiętasięotym,
żepowieści,nowele,baśnie(bajki)rodowódswójmająwczyn-
nościgłośnegoopowiadania,wbezpośrednimspotkaniuludzi
nadczymś,comogłobyichzainteresować:nadczymśśmiesz-
nymalbosmutnym,zdumiewającym,oburzającym,alezawsze
wjakiśsposóbważnym–idlatego,ktoopowiada,idlatego,kto
zechceposłuchać.Rzadkodziśludziemajączasnaspotkaniaina
takieuważnerozmowy–możedlategotakczęstonierozumiemy
sięnawzajem?Dobrzebyłobywięcidziśtebaśnie–wyraźnie
opowiadane–poczytaćwgronierodzinnymgłośno,niespiesz-
nie,zpozostawieniemmiejscanazadumęlubkomentarz,na
bliższykontaktzgłosemnarratora.Ponieważdopierowbliższym
czytaniusłychaćtenmądryrytmopowieści,któryułatwiajej
rozumienie,zjegoprzystankami,przyśpieszeniami,powtórze-
niami,zukrytąwjęzykumówiącegoironiąlubsmutkiem,
uśmieszkiemlubbłyskiemporozumienia,właściwymidlanatu-
ralnego,bezpośredniegorodzajuwypowiedzi.
flAteraz,posłuchaj”–znaczy:odłóżto,czymsięzajmowałeś,za-
trzymajsię,usiądź,mamcicośważnegodoopowiedzenia;chcę,
żebyśmysobieporozmawiali,cośprzemyślelirazem,cośprzeżyli.
Ijednocześnieznaczyto:posłuchajiwyobraźsobie...–bo
wopowiadaniuAndersenaogromnieważnejestwłaśnieto,jak
wyobrazimysobiekonkretnąsytuację,jakwidzimybohaterów,
nawetgdysąniminajzwyklejszeprzedmioty,choćbybeczkalub
starygałgan.Ułamekmurawyzmałymkwiatkiem,łojowa
świeczka,ślimakzamkniętywswojejskorupie,piórkosfruwające
zkurzejgrzędy–toznakiżycia,jakżełatwedozlekceważenia,
pominięciawzgiełkuiłapczywejpogonizawrażeniami!Tym-
czasemwkażdymznichmożerozbłysnąćświatłocudu.
WbaśniachAndersenaniejesttojednakbanalnaflcudowność”,
którałatwopodporządkowujesobiepraważycia,doprowadza-
jącdooczekiwanego,pomyślnegorozwiązaniawszystkichjego
konfliktów.Byłobytozaproste–inieprawdziwe.Zdarzająsię
tamwprawdziekrasnoludki(choćitemusząchodzićdokupców
–pokaszę…),księżniczki,królowie,anawetwiedźmy,alezakres
55