Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dostateczne.
Schrupaładwie,jednąwzięładopyszczkaipowracaładodomu.
Będziemiałanakolację.
Ostrożniewysunęłasięzezbożaipowolipełzłakunorce.
Zdalekazobaczyłacośniezwykłego.
Norkęjejwokołoobsiadływrony,czekającnapowrót.Zauważyły
widocznie,jakwychodziłaiustawiłystraż.
Nadnorąstaławierzbarosochata,natejwierzbieusadowiłysięinne
wronyirozglądałysięwokoło.
Dostrzegłszyzwysokościdrzewapowracającąłasiczkę,wydały
przeciągłykrzyk,dająctemznaćokoniecznościprzygotowaniasię
donapaści.
Alełasiczkisłynązprzebiegłości.
Biedaczkazrozumiała,cotenkrzykznaczyicałympędemrzuciła
siękuucieczce.O,jakżeszżałowała,żeobyczajemlisa,niemiała
gdzieśdrugiejnorki!Miałabysięterazgdzieukryć.
Alejakoślosjejdopomógł.Gdycałachmarawron,naradziwszysię
przezchwilę,ukryłasięnadrzewach,abyporwaćpodstępem
wracającą,chociażbywieczorem,łasiczkę,tarzuciłasięcałąmocą
iszybkościąswychnóżekwstronęnoryi,zanimdrapieżnicesię
spostrzegły,byłajużwswejbezpiecznejsiedzibie.
Rozzłoszczoneniepowodzeniemobsiadływronylegowiskołasiczki
ipostanowiłyczekaćjejwyjścia,bowszakwyjśćkiedyśbędzie
zmuszona.
–Uf!jakemsięzmęczyła,ajakistrachmiałam!–zaszeptała
wnorcełasiczka–ażpotymięoblały!Uf!Mammysz,mogąmnie
trzymaćwoblężeniu,awnocyuciecstądtrzeba,abyszukać
bezpieczniejszegoschronienia.Mieszkająctutaj–zginę...
Imałestworzonkoułożyłośpiczastąswągłówkęnaliściach,
zaposłaniejejsłużącychiśniłoopięknemmieszkanku,ozałożeniu
rodziny,obezpiecznemprzedwrogamischronieniu.
Czujnejejuszkoposłyszałownocyszelestskrzydełznudzonychjuż
czatamiwroniostrożniewyjrzałaznorki.
Niebyłojużanijednejwrony.Aha!trzebaumykaćoświcie,
boznówprzyjdąnaczaty.
Zobaczywszyróżowiejąceniebo,zjadłazłapanąmyszkęiposunęła
siępomiękkimmchu,wdychającświeżośćporanku.
–Chi,chi,chi!–zaśmiałasię–niechrozsiadająsięnadnorką,
niechczekają!Niewrócętujużnigdy,mogąnawetzamieszkaćwmej
norce...