Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
doskończeniaświata
PROLOG
Widziałamwczorajanioła
Jaksiedziałnaskalezespuszczonągłową...
Mieczswójoparłokamień,sandałyswerzuciłobok
Patrzyłwdalbłędnymwzrokiem,iniebyłonikogo,
Ktopołożyłbymudłońnaramieniu
tylkohenwgórze,nadurwiskiem
krzykmewsięunosił
Anieboprzybrałobarwępopiołu...
Falepodchodziłycorazbliżej
Spienione,głośne,niespokojne
Aonpatrzyłwdal
Jakbywotchłanichciałznaleźćodpowiedź
Czywartobyćaniołem?
Niemiałamśmiałościpodejść
Byłtakbezbronny,kiedyzłożyłskrzydła...
Leczchybausłyszałmójoddech...
Odwróciłsięwmojąstronę
Lekkoskinąłmigłową
Uśmiechnąłsięjeszczenakoniec
i...zniknąłznastępnąfalą,któraobrzegsięrozbiła
...niewiem...zdążyłodlecieć?
...Czynigdygotamniebyło...
...
5
www.e-bookowo.pl