Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
doskończeniaświata
Szpitaltonąłwciszy.
Spalichybawszyscyopróczniej.
Helenaniebyłajużmłoda.Zniszczonaprzezżycie
ikolejneporodyleżałateraznałóżku,pojękująccicho,
ajejwielkibrzuchunosiłsięiopadałprzykażdym
kolejnymztrudemłapanymoddechu.Bóletrwałyzbyt
długo,abymiałasiłępomyślećodziecku.
Przeżyje,czynie...cotozaróżnica?Wdomubyło
jużjedenaściorodowyżywienia.Czasembrakowałona
chleb,więcmożetoilepiej,gdybymaleństwoumarło?
Niezaznałobyprzynajmniejbiedy.
Kolejnafalabólukazałajejkurczowouchwycićsię
kołdry.Gdzieśzzakamarkówjejświadomościwyłoniła
sięstrasznamyśl:
Ajeśliterazumrze?
Nie,nie!Niewolnotakmyśleć!Przecieżmadla
kogożyć.Zamknęłaoczy.Bóljakbytrochęzelżał.Nagle
jednakpokój,wktórymleżała,wypełniłołagodneświatło,
zupełnietak,jakbywśrodkunocypoprzezzasłonę
czerniprzedarłsięjaskrawypromieńsłońca.Jakprzez
mgłęzmęczoneoczykobietydostrzegłypojawiającąsię
tużobokniejpostaćzrazuniewyraźną,potemcoraz
wyraźniejszą
„Niemożliwe!”pomyślała.„Przecieżtoanioł!”
Czyjaumieram?szepnęła.
Tenjednakpokręciłgłową,uśmiechającsięlekko,
ipołożyłdłońnajejbrzuchu.
Niebójsięrozległsięjegołagodnygłos.Nie
6
www.e-bookowo.pl