Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
DżekFultonurodziłsię,mieszkaichodzidoszkoły
wAmeryceipowieśćonimjestpowieściąamerykańską.
Jesttojeszczepowieśćfinansowa,aleotympóźniejsię
powie.
RodziceDżekaznanisąjakoludziespokojniiuczciwi.
OjciecDżekapijewódkętylkorazdoroku–wdzień
swoichurodzin.
OjciecDżekamówi:
–Dniepowszednie:poniedziałek,wtorek,środa,
czwartek,piątekisobota–należądomojejrodziny,
niedzieleiświętanależąsięBogu.Amójdzieńjestten,
kiedysięurodziłem.Ażezamłoduprzyzwyczaiłemsię
dowódki,więcrazdorokugolnęsobiekieliszek–tonie
grzech;trudnomisięprzecieżodrazuodzwyczaić.
OjciecDżekamówitakże:
–Wszystko,comam,zawdzięczampracyrąk.Dopóki
mamzdroweręce,rodzinieniezbrakniechlebaimydła.
Anigłodni,anibrudniniebędą.Takślubowałemżonie
idotrzymamsłowa.
MatkaDżekamówi:
–Żoniepowinnostarczyćtyle,ilemążzarabia.Zarobi
mniej,tomniejkupięizaczekam,ażbędziewięcej.Byle
nierobićdługów.
Notak:Dżekmauczciwychispokojnychrodziców,
którzydająmudobryprzykładimądrenauki,nigdy
goniebijąinawetrzadkosięgniewają.