Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1.
Z
iczymiałtakiwżyciu.Odrazunajwiększymilczek
apytajciekogokolwiek,czywie,cotojesttrudnyokres
zaczniewylewaćzsiebiewodospadymakabrycznych
wspomnień.Janiejestemtakwymowny,więckrótko.
Popierwsze,Tebazaczęłasięszczenićodrugiej
wnocyizamiastobudzićwłaściwegoczłowieka,wyrwała
zesnuPhila,aten,przerażony,podnieconyispanikowany
zwaliłsięnamniewsposób,jakiegonieżyczyłbymnawet
swojemupoborcypodatkowemu.Kiedyjuższczęśliwie
odebraliśmywrazzweterynarzemporód,kiedytrzy
szczeniaki–coznimirobić?–zassałymatkę,aPhila
udałosięprzygnieśćkołdrąiuśpić,okazałosię,żemój
osobistysenwłaśniepodwinąłogoniudałsię
naspoczynekzostawiającpanapozornierześkiego
zperspektywądługiegosamnasamzciężkimdniem.
Podrugie,postanowiłemodebraćwreszcie
stacjonującegow„zaprzyjaźnionym”warsztaciebastaada
izrobiłemto.Okazałosię,że–owszem–wózzostał
przejrzanyiusprawniony,alektoś,niewiadomo–komp
czyczłowiek,kazałzmienićmulakiernapowłokętypu
multi.
–Możepan…–powiedziałJaegger–…sterować
kolorami,jaksiępanużywniepodoba.Proszętylko
pamiętaćzostawiającwóznasłońcu,żebykomppilnował
barwy.Rozumiepan–podwpływemciepłapromieni
słonecznychmożesięzmienić.
Okazałosię,żewiecomówi.Kiedygodzinępóźniej
wyszedłemzbiuraMasona,przeżyłempierwszywżyciu
ataknagłejapopleksji.Mójślicznycudownybastaad
zmieniłpodczasmojejnieobecnościkolornażywy
„pinky”,aja,niemogącprzypomniećsobie,jak
tozlikwidować,wracałemdodomuwybierającmożliwie
chłodneocienioneulice,modlącsięoszybkązmianę
barwy.Alezanimdotegodoszło,kilkunastupedałów