Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wspomnieniazpuentą
Motocyklisamochód
JeszczewokresieprzedemerytalnymProfesorzamierzał
kupićsobiesamochód.Pewnegodniazostałemwezwanydoga-
binetu.Byłemzaskoczony,ponieważnicniemiałemnasumieniu.
Jeszczebardziejzaniepokoiłemsię,gdyProfesorpowiedział:
-Kulegasiada.
Siadałemjaknakrzesłoelektryczne.
-Słyszałem,żekulegamaszsamochód.
-Niestetyniemam,panieprofesorze.Mammotocykl.
-Tomnienieinteresuje.Jawkuczkiposzosiejeździł
niebędę.
-Panieprofesorze,mójkolegamasamochód.
-Toniechkulegagoprzyprowadzi.
Byłempotemświadkiemnastępującejrozmowy.
-Słyszałem,żekulegamaszsamochód.
-Mam,panieprofesorze.
-Nu,todobrze.Aszoferakulegamasz?
-Nie,niemam,panieprofesorze.
-Znaczysię,kulegataksam…
-Tak,sam,panieprofesorze.
-Aileżtokulegauczyłsięjeździćnasamochodzie?
-Zmiesiąc,panieprofesorze.
-Miesiąc,kulegamówi…Nudobrze,znaczysię,żedwa
tygodniedlamniewystarczy.
18