Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
C
wautobusach,botamniemadokąduciec.Jestem
udzedzieci,zawsze,wszędzie.Najgorzejjest
spoconaiwściekła.Słońceświeciprostowbrudneszyby,
autobusjestwypełnionyjużodDrammen,aterazkolejni
pasażerowiedosiadająsięnaprzystankuKopstad,później
jeszczewokolicachTønsberguiFokserød,musząstać
wprzejściu,kolebiącsięiprzytrzymującczegopopadnie,
mimożeprzewoźniknibygwarantujemiejscedla
każdego.Tużzamnąsiedziojcieczdzieckiem,może
trzyletnimchłopcem,maluchogląda
Oczymszumilas
naiPadzie,bezsłuchawek.Dźwiękjestzniekształcony
iprzenikliwy,ojciecpróbujecojakiśczasgościszyć,ale
wtedydzieckowydajezsiebiewściekływrzaskiznów
pogłaśnia.
Mdlimnieodczytaniaksiążkiizachwilęrozładuje
misiętelefon,podcastówteżwięcniemogęsłuchać,
wuszachmamtylkobrzdąkanieiwyśpiewywane
metalicznymgłosempiosenkiMyszodrapa:
Wczystym
cielezdrowyduch,woda,mydło,szczotkawruch.
Przed
wjazdemdotuneluTelemarksportenniemogęsięjuż
powstrzymać,odwracamsiędoojca–tomłodyhipster
zbrodąiwłosamizwiązanymiwidiotycznykoczek
–uśmiechamsięszerokoipytam,czymoglibybyćtak
dobrzyitrochęściszyć.Samasłyszę,jakostrobrzmimój
głos,facetdostrzegamojąsatysfakcję,aleniemogą
przecieżtaksiedziećzwłączonymdźwiękiem
wprzepełnionymautobusieliniiekspresowej,dotego
wlipcu,nopoprostuniemogą.
–Taa...–odzywasięhipster,pocierająckark.–Aco,
przeszkadzatopani?
MówidialektemzeStavanger.
–Jesttrochęzagłośno–odpowiadaminadalsię