Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
uśmiecham.
MójrozmówcasiękwasiiwyrywaiPadazrąk
dzieciaka,któryzaczynasiędrzeć,zaskoczonyiwściekły,
siedząceprzedemnąstarszemałżeństwoodwracasię
ipatrzynamniezirytacją,nienabachoraijegoojca,ale
właśnienamnie.
Taktosiękończy,gdyniechceszściszyćkarci
maluchahipster.Przeszkadzałeśpaniiterazjużnie
możeszoglądać.
Autobusskręcanastacjębenzynową,gdzierobimy
przystaneknasikuikawę,trzylatekzamnąleży
wpoprzekobusiedzeńiwrzeszczy,ajachwytamswoją
torebkęiruszampospieszniedowyjścia,słyszączasobą
jegowrzask.
KristofferiOleaczekająnamnienaprzystanku
Vinterkjær.NiemaznimiMarthe.Kristofferjesttaki
wysoki,Oleatakadrobna.Najesienimapójśćdoszkoły,
ale,moimzdaniem,wydajesięnatozamała,zbyt
chudziutkaikrucha.
DobrzecięwidziećwitamnieKristoffer.Długomnie
obejmuje,otaczaramionamiiprzyciskadosiebie.
Ciebieteżodpowiadam.Aleciurosływłosy
dodaję,pociągającOleęzakucyk.
OleanauczyłasięwczorajpływaćmówiKristoffer.
Małauśmiechasięszeroko,brakujejejczterech
górnychzębów.
Pływałamitatamniewcalenietrzymałoświadcza.
Ojejwyrażamswójpodziw.Naprawdę?Ale
zciebiezdolniacha.
MarthezrobiłamizdjęciedodajeOlea.Możesz