Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdział1
U
wstronęrufypowiedziałHal.
ważam,żepowinniśmyprzesunąćmasztojakiśmetr
Popatrzyłnawybebeszonykadłubwilczegookrętu,
wzamyśleniupocierającpodbródek.Wnętrzności
„WilczegoOgona”zostaływystawionenawidok
publiczny.Usuniętowiosła,maszty,żagle,wanty,sztagi,
fały,ławkiwioślarzy,klepkitworzącepokładikamienie
służącejakobalast.Zostałtylkogołykadłub.Okręt
spoczywałbezpiecznienatrawiastymbrzeguobokszkutni
Andersa,wspartynadrewnianychklinach.
Wzdłużobuburt,nawysokościgórnejkrawędzi
nadburcia,umieszczonodrewnianerusztowania.Hal
klęczałnarusztowaniupoprawejstronie,obokniego
Anders,szkutnik,iBjarniZgiętyPaluch,skirliwłaściciel
„WilczegoOgona”.HaliAndersmielizamyśloneminy,
Bjarniraczejzaniepokojoną.Żadenkapitannielubi
oglądaćswegookrętuwtakimstanie,zflakami
wywalonyminawierzch.Bjarnizaczynałsięzastanawiać,
czytoabynapewnobyłdobrypomysł.Pomyślał,
żejeszczeniejestzapóźno.MógłbyzapłacićAndersowi
ipoprosićgo,byprzywrócił„WilczyOgon”
dopierwotnegostanu.
Potemjednakprzypomniałsobie,żedziękinowemu
ożaglowaniujegookrętmożebardzozyskaćnaprędkości
izwrotności.Wzruszyłramionamiizniepokojemzerknął
naHala.Młodyskirlbyłtaki…młody.Aonpowierzył
muremontswegobezcennegookrętu.Oczywiście,
zakładał,żeAnderswie,corobi.Byłbardzo