Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
WiesławaKorzeniowska:Dzieckowświeciedorosłychnaprzestrzenidziejów
21
dotychczasdysponowały,byłargumentemnajważniejszym.Możnatuprzytoczyć
wspomnieniaCharlesaTalleyranda(jakjużwzmiankowano,byłwychowywanynawsi
przezmamkę,apoobowiązkowymokresie4latpobytuuniejnatychmiastwysłano
chłopcadobabkinawieś-bezspotkaniazrodzicami):nZamegodzieciństwa[urodził
sięw1754roku]modanatroskęrodzicielskąjeszczenienadeszła,panowałazaśmoda
zupełnieprzeciwna(ł)zbytdrobiazgowatroskazdałabysiępedanterią,czułośćna-
zbytwidoczna-czymśnowym,azatemśmiesznym”40.Przypadektakdrastycznego
podejściadowłasnegodzieckabyłwprawdzieodosobniony,bowiększośćdzieci
wkońcupoznawałaswoichrodziców,niemniejzwyczajetakiewciążsięutrzymywały.
WzmieniającychsiętrendachwiekuXVIIIdodatkowopojawiłysięargumenty
onwolinatury”
,którakażematcekarmićswojedziecko-sprzeciwianiesięnaturzejest
moralnieifizycznieszkodliwe.Dlaówczesnychmoralistównprawonatury”oznaczało
nprawoboskie”
,aniedobrzejestwypowiadaćposłuszeństwoBogu.
Wtymteżokresieistotnezmianyzaszływpostrzeganiusamejrodziny,tej,według
J.J.Rousseau,najstarszejzewszystkichspołecznościijedynejnaturalnej41,którateraz
stałasięnjakbymałymspołeczeństwem-zespolonymtymsilniej,żejedynąwięźsta-
nowiąwzajemneprzywiązanieiwolność”42.
Wtymczasieradykalnezmianynastąpiływnubiorze”niemowląt.Zrezygnowano
ztradycyjnychdotądpowijakówunieruchamiającychdzieckoniemaldopierwszego
rokużycia,atymsamympozwalającychkobieciezajmowaćsięwyłącznieswoimi
sprawami.Tonwyzwalanie”niemowlątzaczęłosię-podkoniecXVIIIwieku(oprócz
środowiskwiejskich,gdzieutrzymywałosiędopołowyXIXstulecia;kobietywiejskie,
niemającpojęciaoszkodachwyrządzanychdziecku,trzymałysiętejtradycyjnejprak-
tyki,gdyżpozwalałaimpozostawićdzieckosamo,bezobaw,żestaniemusięcośzłego,
podczasgdyonemogłyzająćsiępracąwgospodarstwie).
Uwolnionezpowijakówdziecko,wwygodnychkoszulkach,pieluszkach,mogłote-
razbyćpieszczoneprzezmatkę,zachwycałoswymciałkiem,ajegozdrowieihigiena
zaczęłyzajmowaćuwagęmatki.PoradyJ.J.Rousseaubyłytraktowanebardzopoważ-
nie.Będączwolennikiemcodziennejkąpielidziecka,zalecałhartowaniedziecka:
nzmniejszajciestopniowociepłowody,wreszciebędzieciejemylilatemizimą
wzimnej,anawetlodowatejwodzie(ł).Razustaliwszytenzwyczajkąpieli,nienale-
żygowięcejporzucać,chodzioto,byzachowaćgoprzezcałeżycie”43.Ontakżewręcz
nakazywał,bydzieckoubieranowprzewiewnąiobszernąbieliznę,niekrępującąru-
chów.Radziłteż,bykiedyzaczynabyćmocniejsze,pozwolićmunpełzać”popokoju
ipisał:npozwólciemurozwijaćsweczłoneczki;zobaczycie,jakzdnianadzieństawać
siębędziemocniejsze;porównajciegozdzieckiemmocnopoowijanymwtymsamym
wieku,azdziwienibędziecieróżnicąpostępów”44.Zalecałteż,bykiedydzieckozaczy-
nachodzić,nieprzyszywaćszelekdojegoubioru,niewstawiaćjedokojcanakółkach,
alepozwolić,byradziłosobiesamelubliczyłotylkonapomocmatki.
———
————
——
40Ch.Talleyrand:Pamiętniki.Przekł.W.Dłuski.Warszawa,NaszaKsięgarnia,1995,s.16,17.
41J.J.Rousseau:Umowaspołeczna.T.1.Przekł.B.Strumiński.Warszawa,PWN,1966,s.10.
42Tenże:Rozprawaopochodzeniuipodstawachnierównościmiędzyludźmi.W:Trzyrozprawyzfilozofiispo-
łecznej.Przekł.H.Elzenberg.Warszawa,PWN,1958,s.192.
43Tenże:Emilczyliowychowaniu.T.1.Przekł.W.Husarski.Wrocław1955,Ossolineum,s.39-40.
44Tamże,s.43.