Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁPIERWSZY
Mirandazpewnościąbygoniezobaczyła,gdybynie
musiałasięukryćprzedśledzącymipaparazzi.
Kawiarnianystolik,przedktórymstałsztucznyfikus
wogromnejdoniczce,okazałsięcałkiemdobrą
kryjówką.LeandroAllegrettiprzemierzałwłaśnie
ruchliwąulicętużobokkawiarni,wktórejskryłasię
Miranda.Wydawałsięnicsobienierobićzfaktu,
żelałojakzcebra,askrzyżowaniebyłokompletnie
zablokowaneprzezstojącewkorkusamochody
iprzeciskającychspomiędzynimiprzechodniów.
Sprawiałwrażenie,jakbyświatwokółniegonieistniał.
Rozpoznałabygowszędzie,miałbowiemwsobiecoś,
cowyróżniałogozotoczenia.Weźmynaprzykładstrój.
Nieżebywokółniebyłoinnychmężczyznubranych
wgarnitury.Alesposób,wjakiLeandronosiłgrafitową
marynarkęitakieżspodniewpołączeniuzbiałąkoszulą
ikrawatemwczarno-srebrnepaski,zwracałuwagę.
Przyjemniebyłopopatrzećnakogośtakeleganckiego
jakon.
Amożetoniebyłstrój,tylkotejegowiecznie
zmarszczonebrwi?Mirandazamyśliłasię.Chybanigdy
niewidziałagobezpionowejzmarszczkipomiędzy
brwiami,którawyrażałamaksymalneskupienie.Jej
starsibraciabliźniacy,JuliusiJake,bylirazem
zLeandremwszkolezinternatem.Leandroprzyjeżdżał
znimiodczasudoczasu,byspędzićkilkawolnychdni
wRavensdene,posiadłciRavensdale’ów
wBuckinghamshire.