Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
DobryBoże,cozabezczelność,pomyślała.Mimoto,
czysobietegożyczyła,czyniepozostawałapod
wrażeniemBrennana.Kobietamogłabyłatwiejmusię
oprzeć,gdybybyłjedynieprzystojny,aleonmiał
wsobiemnóstwouroku.Iteoczy:niebieskiejakMorze
Śródziemneozachodziesłońca.Poczułaich
uwodzicielskąmocjużwtedy,kiedypopatrzyłnanią
zdaleka,ateraz,gdyutkwiłspojrzeniewjejwargach,
niepotrafiłasięoprzećichmagii.
Nieostrożnakobietazłatwościąmogładaćmusię
uwieść,alePatrajużwielelattemustraciła
młodzieńcząnaiwność.NiebyłatakajakKaterina
StefanosczyMariaKouplos,którychumysłybyłypełne
idealistycznychwyobrażeńomiłościimałżeństwie.
Ajednakionaniebyłacałkowicienieczułanapiękno
niebieskichoczuczydługośćopalonychnóg,
wyłaniającychsięspodfustanelli.
Wywołałwniejnietypowąreakcję:przypływ
zuchwałości.Anglikprzyszedłdoniej,bochciałumknąć
ojcompolującychnazięcia.Mogłamutozapewnić,
aonwzamianmógłzrewanżowaćsięjejtymsamym
osłonićjąprzedniepożądanymiiniezmordowanymi
wysiłkamiwioskowychmatron,któreusiłowały
swatać.Dlaczegoniemiałabymupozwolićsię
odwdzięczyć?Wrozsądnychgranicach,oczywiście.Bez
żadnegokryciasiępokątachczynamiętnych
pocałunków.
Patraprzechyliłagłowęnabokimiechnęłasię
nieśmiało.Możetodlatego,żewyszłamzwprawy,
pomyślała.
Chceszsięodwdzięczyć?Takłatwoszafujeszswoimi