Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
jedynieotym,byjaknajszybciejzniknąłztwojegożycia
nazawsze,przekonywałasamąsiebie.Niemogła
przecieżpragnąćzainteresowaniazestronyczłowieka,
któryopuściłją,gdybyładzieckiem.Tobyłobyżałosne.
Żałosneismutne.Aonaniechciałajużdłużejbyć
osobągodnąpożałowania.
Ruszyłamiędzygości,szukającwzrokiemtego,który,
wedługKay,byłnajpiękniejszymmężczyzną,jakiego
widziaławżyciu.DostrzegłaJulesstojącąobok
biblioteczki,jakzwykleotoczonąwianuszkiem
adoratorów.KiedyspostrzegłaLilianę,wmało
dyskretnysposóbskinęłagłowąwkierunkuprzyległego
pokoju.Prowadziłdotrzechoddzielnychsypialni,
usytuowanychjednazadrugą,takżetaknaprawdę
jedynietaostatniazapewniałapełnąprywatność.Kiedy
siętusprowadziły,ciągnęłylosy,któramajązająć.
WygrałaLiliana,alepotemniejednokrotnietego
żałowała.Miłobyłomiećspokojnykąt,aleczęstobyła
zmuszonaskradaćsięprzezpokojeprzyjaciółek
iudawać,żeniewidzi,cosiędziejewichłóżkach.
SkinęłagłowąJulesiposłusznieruszyławstronę
pierwszejsypialni.NałóżkuJulesleżałokilka
dziewczyn,zktórychniektórenawetznała.
Rozchichotaneoglądałycośnaekranielaptopa.
‒Idźdalej–odezwałasięjednaznich.–Jules
powiedziałamu,żebyzaczekałnaciebiewtwoim
pokoju.
Lilianazaczęłasięzastanawiać,czyjejprzyjaciółce
nieprzyszłodogłowywynająćdlaniejjednegoztych
striptizerów,oczymczęstowżartachwspominała.
Nasamąmyślzrobiłojejsięgorąco.Widoknagiego