Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
jednymszczegółem.Przyokniestałwysokimężczyzna,
wyglądającnahałaśliwąulicę.Kujejuldzebył
całkowicieubrany.Rozejrzałasiępospiesznie
popokoju,abysięupewnić,żeniemawnimnic,
copozwoliłobymupomyśleć,żejestodmieńcem.
Naszczęściewszystkowydawałosięwporządku.
Zaścielonełóżko,biurko,naktórymstałjedynielaptop
iksiążka,którąostatnioczytała.Jednazszuflad
wkomodziebyłalekkouchylona,alewidaćwniejbyło
jedynieschludnieposkładaneubrania.Żadnychzdjęć.
Żadnychobrazów.Gołaścianapojednejstronie,okno
podrugiej.
Nigdywcześniejnieprzyszłojejdogłowy,żetak
samomógłwyglądaćjejpokójwakademiku,
wzakonnejcelialbonawetwwięzieniu.Byłzupełnie
bezosobowyiniemówiłnicoosobie,którawnim
mieszkała.
Wtejchwilijednakniemiałaczasu,żebyotym
myśleć.Mężczyzna,którydotejporyspoglądał
naruchliwąulicęBronxu,odwróciłsię.
Przezchwilęmiaławrażenie,żecośsięstałozjej
głową.
PrzedniąstałIzar.
OkrutnyIzar,któregotaknaprawdęznałajedynie
zfotografii.Człowiek,którybyłprzyczynątylujej
cierpieńi,który,choćnieuchwytny,byłstałym
elementemjejżycia.Przesłaniałjeswoimcieniem,
swojąmilczącąobecnością.
Kaypowiedziałaonim,żejestpiękny.
Izarniemógłbyćpiękny.Izarbył…Izarem.Nikim
ponadto.