Содержание книги

перейти к управлению читателемперейти к навигацииперейти к деталям бронированияперейти к остановкам
ściągazszyirobionynadrutachszalikiteżodkłada
nakrzesło.Jestdrobna,choćnietakjak
tesuperkościstemodelki,którewidujesię
wmagazynachpoświęconychmodzieizalegających
półkisupermarketów.Nie,nietak.Niejestchudajak
szczapa,aleodznaczasięwiotkąbudową.Bardziej
niskaniżwysoka,bardziejchudaniżniechuda.
Ajednaknieniskainiechuda.Poprostu„przeciętna”
albo„normalna”,jaksądzę,ależadneztychokreśleń
taknaprawdęniemożesiędoniejodnosić.
Poddwurzędowąkurtką,czapeczkąiszalikiemkryją
siędżinsyiwysokiebutymarkiUgg.Ibluza
zkapturem.Niebieska.Zkieszeniami.
Nazewnątrzwłaśniezacząłsiędzień.Jeszczejeden
pozbawionysłońcadzień.Nachodnikuzalegająliście,
kruchełamliweliście.To,copozostałonadrzewach,
spadnieprzedkońcempopołudnia,jeślizachodniwiatr
będziemiwtejsprawiecokolwiekdopowiedzenia.
Omiatanarożnikibudynkówzczerwonejcegły,czaisię
podkalejdoskopemmarkizwejściowych,gdzieczeka
naokazję,byporwaćczyjśkapeluszalboukraśćświstki
papieruzokrytychrękawiczkamidłoni.
Niemagroźbydeszczu,no,przynajmniejnarazie.
Alechłódiwiatrzatrzymująmnóstwoludziwdomach,
ubiegajączimę.
Zamawiakawę.Siedziprzyoknie,popijając
zprzecenionegoceramicznegokubkaiwyglądając
nazewnątrz.Patrzynaceglanebudynki,kolorowe
markizy,spadłeliście.NiewidaćstądjezioraMichigan,
aleludzieitaklubiąsiedziećprzyoknieipuszczać
wodzefantazji.Ongdzieśtamjest,wschodnibrzeg