Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Siedemtygodnitemu.
Siedemtygodni?powtórzyłazniedowierzaniem.
Tocoturobisz?
Willzmarszczyłbrwi.
Muszępracowaćodparłtwardo.Itak
przesunąłemterminyoponadmiesiąc.
Niepowinieneśmyślećopracy,tylkoocóreczce!
zawołałazoburzeniem.
Myślęoniej.Zacisnąłzęby.Niepowinnatak
naniegokrzyczeć.Mamnadzieję,żezmianaotoczenia
jejpomoże.
Niemógłpowiedziećnicgłupszego.Alicebyła
dotkniętadożywego.Jegouwaga,żezmianaotoczenia
mapomócdziecku,przypomniałajej,jakrodzice
beztroskozmienialimiejscapobytu,ledwiezdążyła
gdzieśsięzadomowić.
WyjeżdżamydoGujanymówiliwesoło.
Zobaczysz,jakcisiętamspodoba.
PotemprzezrokpracowalinafarmienaHebrydach.
Tocidobrzezrobipowiedziałojciec.Potembyła
SriLanka.Czyżtoniewspaniałe?Maroko,
Indonezja,ExmooriGoa.
Aliceniepamiętałajużnawetwszystkichkrajów.
Alemaszszczęściepowtarzalijejwszyscywokół.
Jakwspanialejeździćtakpoświecie.
Alicewcalesięztegoniecieszyła.Niechciałaciągle
podróżować.Marzyłaotym,byosiąśćgdzieśnastałe,
zamiastbezprzerwyzmieniaćotoczenieipoznawać
nowychludzi.
Acodopiero,gdybystraciłajeszczematkę!Serce
ścisnęłojejsięzżalu.