Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁDRUGI
ŚwiatwokółPhoebezawirował.WargiHeathaotarły
sięojejusta,agdyjegojęzykdotknąłjejjęzyka,
poczułapalącysmakbourbona.Heathcałował
zpewnościąsiebieiwprawą,jakmężczyzna,który
doskonaleznajejpragnieniaizochotąjezaspokoi.
Przezostatniedniżyławotępieniuidopiero
pocałunekHeathawyrwałzlunatycznegoletargu.
Przechyliłagłowę,agdyonpogłębiłpocałunek,dreszcz
pożądaniaprzebiegłprzezjejciało.Kiedyostatniraz
przeżywałatakbłogąrozkosz?
ZawszepodziwiałaeleganckągarderobęHeatha,lecz
naglenabrałachęci,abyzobaczyćgobezświetnie
skrojonegogarnituru.Dotknęławłosównajegokarku,
miękkichigęstych,niesklejonychżelem,jakiegoużywa
Cam
OBoże!Cam.
Wspomnieniebyłegonarzeczonegootrzeźwiłoją.
Cofnęłasięgwtownie,plecamioparłaobalustra.
Cotynajlepszegowyprawiasz?zapytałaszeptem.
WoczachHeathapojawiłsiędziwnybłysk,który
natychmiastzgasł.Czyżbyżałował,żeuległimpulsowi?
Zanimzżyłodpowiedzieć,zdrugiegokońcabalkonu
rozległsięgwizdpodziwuiaprobaty.
Zastanawialiśmyswłaśnie,czynieoblaćwas
kubłemzimnejwody.Niemusicieprzychodzić
naimprezę,żebysiędobrzebawićwedwoje.
Phoebezzażenowaniazapiekłypoliczki.Chciała
sięcofnąćdopokoju,leczdrogęblokowałjejCameron.