Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Chceszpowiedzieć,żewziąłnaszaparę?
–Właśnie.
Phoebezaśmiałasięnerwowo.
–Nieobraźsię,alektosięnatonabierze?Wskaż
mitego,ktowidziałciędwarazyztąsamądziewczyną.
JedenkącikustHeathauniósłsięlekko.Phoebe
doszładowniosku,żewsztuceperwersjionajest
nowicjuszką,aonarcymistrzem.
–Dlaczegomamypoprzestaćtylkonasugerowaniu,
żejesteśmyparą?Jeślinaprawdęchceszsięnanim
odegrać,niechmyśli,żeprzeżywamyromansgorętszy
odfaliupałówwAtlancie.Acodowiarygodności
–Heathurwał,przyciągnąłjądosiebieizajrzałjej
głębokowoczy–nawetniewiesz,jakipotrafiębyć
przekonujący.
Muszęsięnapić,pomyślałaPhoebe,itoniemartini,
alezimnejwody.Czuła,żesiędusi.
–No,niewiem–wybąkała.
Kłopotniepolegałnatym,żewątpiławumiejętności
Heatha,alenatym,żesamaniepotrafiłaudawać
ikłamać.Pozatymwciążjeszczeniepozbierałasię
pozerwaniu.Inieumiałaodpowiedziećsobie
napytanie,czychceodzyskaćCama.Byłananiego
wściekła,leczprzeztewszystkielatanazbierałosię
wieledobrychwspomnień.
Czułasięzupełniezdezorientowana.Campodeptał
jejkobiecądumę,asposób,wjakiHeathnaniąpatrzył,
jakgdybychciałzlizywaćpolewęczekoladowązjej
nagiejskóry,przyprawiałjąozawrótgłowy.
Heathwciążczekałnaodpowiedź.
–Decyzjanależydociebie–odezwałsię.–Przemyśl