Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Lipiec1999Pruskiewidmo.
Autobuszatoczyłpętlęnaniewielkimrynkui
zatrzymałsięprzedmurowanąwiatąpełniącąfunkcję
przystanku.
-Piotrowice.Koniectrasy.-Zawołałkierowca
otwierającwszystkiedrzwi.Zgasiłsilnikiwyszedłna
zewnątrzabyudostępnićbagażezamkniętewschowku.
Odczekałkilkaminutzanimwszyscypasażerowiezabrali
swojetobołki,walizkiiplecaki,ponowniezasiadłza
kierownicą
i
z
hałasem
powodowanym
przez
źle
wyregulowanysilnikwkłębachsinegodymuodjechałna
parkingwoczekiwaniunapowrotnykurs.Grupapasażerów
rozpierzchłasięwróżnychkierunkachapodwiatą
przystankupozostałatylkojednaosoba-szczupła,zgrabna
czarnowłosadziewczynawwiekudwudziestukilkulat.
Str.4