Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
podrugiej;jeśliusłyszę,żemaPaniprzyjść,zostanępoza
domemdowpółdoczwartej;taksięjużzresztązdarzało
iniktniebędziesiędziwił.
F.Kafka
DoMaksaBroda
Kartkapocztowa.Praga,st.13stycznia1909
MójdrogiMaksie,byłemwczorajuB.,azatemzTwojej
winyizwinytejpięknejnocydługonanogach,ijestem
takzmęczony,żeogłupiałyzsenności;Bógwieczemu,
aleniczegowięcejniezniosę.Będęzatemspaćiprzyjdę
okołoszóstej;wieczoremchcęiśćdoPřibramasię
pouczyć,nietylkodlatego,żetegopotrzebuję,żemnie
totrochęinteresuje,żemuszęterazfaktyczniepomóc
P.wjegopośpiechu,chcęteżmiećgoteraznaoku
zewzględunaposadę[61].Byłobytoniewiele,alejednak
coś,Tyzaśostatniozdajemisięstałeśsięnerwowy,
mimożewTwoimwypadkuniemogętegopojąć.
TwójFranz
DoMaksaBroda
Kartkapocztowa.Praga,st.21stycznia1909
MójdrogiMaksie,przypominaszsobie,opowiedziałem
Cio„Bohemii”,niecozbytufnie,jakterazsądzę.