Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
stolika.Młodymężczyznasiadaprzydziewczynie,
mężczyznawstaje,wkażdymraziepokrótkiejchwili,
zapewnetrzymaprzytymoparciekrzesła,imówi,jak
najbardziejzbliżającsiędoprawdy:„Moipaństwojest
mibardzoprzykropani,pannoElisabeth,znówmnie
dziśbezresztyoczarowała,alepojmuję,żejednaknie
mogępanimiećtodlamniezagadka…”.Toostatnie
zdaniejestjednakmiejscem,gdziehistoriawobecności
czytelnikasamasięunicestwiaalboprzynajmniej
zaciemnia,nie,pomniejsza,oddala,takżeówczytelnik,
bysięniezgubić,musiwyraźniedaćsięosaczyć.
GdybyCibyłoźle,piszdomniezaraz.
TwójFranz
DoHedwigWeiler
Praga,połowakwietnia1909
DrogaPanno,
Piszącówlist,byłaPaniwzłym,aleniedługotrwałym
stanie.PiszePani,żejestsama,byćmożeniecałkiem
nieumyślnietakiezamysłyniemająoczywiście
początkunikońcaabyciesamotnymjestzzewnątrz
postrzeganejakozłe,gdyczasemsiętaksobiesiedzi,ale
wewnątrzmasięniejakąpociechę.Niemiałategojednak
wypełnićprzymusowanauka,tostraszne,jeślisiępoza
tymjeszczedrży,wiem.Sądzisięwtedy,dobrze
pamiętam,żebędziesięcoruszpotykaćonieudane