Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
20
Longobardowie.Ostatnizwielkiejwędrówkiludów.V–VIIIwiek
pomocąstrzały,mamroczącprzytymsłowawojczystymjęzyku,abytejsprawie
nadaćwiększąmoc”(I,13).
KolejneetapywędrówkiLongobardów,októrychPawełDiakonniechciałczy
niepotrafiłpodaćwzasadzienicbliższego,toGolanda,ngdziezatrzymalisięna
dłuższyczas”,Anthaib,BanthaibiBurgundaib(npodobnoposiadali[tekrainy]
przezkilkalat”).Samautorzresztązdajesięniemiećpojęcia,októrekrainychodzi
(nuważamy,żemogątobyćjedynienazwyobwodówlubjakichśmiejscowości”).
TerazopowiadaniePawłaDiakonazyskujejakbynaoddechu.Dowiadujemy
się,żewpewnymmomencie(wświadomościdziejopisawszakżeniezbytodległym
odwywędrowaniazeSkandynawii)Longobardowienniechcielidłużejpozostawać
podrządamiwodzów,lecznapodobieństwoinnychludówwybralisobiekróla”.
ZostałnimAgilmund,synAiona,npochodzącyzeznakomitegoroduGungingów”,
którypanowałponoć33lata(I,14).Autorprzytaczateżopowieśćonierządnicy,
któraswoichsiedmiorodzieciwrzuciładosadzawki,byjeutopić.Przebywający
tamprzypadkowokrólAgilmunduratowałjednoznich,nakazałjestaranniewy-
chowaćinadałchłopcuimięLamission,nponieważwydobyłjezsadzawki,która
wichjęzykuzwiesię«lama»”.ChłopiectenpośmierciAgilmundazostałjego
następcą(I,15).
SytuacjazAssipitamimiałasiępowtórzyć.Longobardowiewswejwędrówce
zostalizatrzymaninadjakąśrzekąprzezbitneAmazonki.Lamission,npływając
wrzecestoczyłwalkęznajdzielniejsząspośródnichizabiłją.Wtensposóbzyskał
dlasiebiesławę,adlaLongobardówmożliwośćprzejściaprzezrzekę”.Itymrazem
odnotujmysceptycyzmautora,azarazemprzynajmniejwmyślipodziękujmymu
zato,żemimotouznałzastosowneprzytoczyćówepizod:nDobrzewiadomo,że
toopowiadaniejestmałoprawdopodobne.Wszyscybowiemznawcydziejówwie-
dzą,żeplemięAmazonekuległozagładzienadługoprzedtem,nimmogłysięro-
zegraćopisanewydarzenia”.Pewnościmiećjednakniemożna:nJednakżezuwagi
nato,żemiejscaowychwydarzeńniebyłyhistorykomdośćznaneitylkoniewielu
znichjeopisało,mogłotegorodzajuplemiękobiecedotegoczasutamegzysto-
wać.Sambowiemsłyszałemrelacjeniektórychludzi,żeplemiętychkobietżyjedo
dzisiajwnajdalszychzakątkachGermanii”(I,15)11.
PotemjakbyszczęścieodwróciłosięodLongobardów.Przybywszynadrugi
brzegtejnieznanejnamrzeki,nniepodejrzewającniebezpieczeństwaicieszącsię
długimpokojem,stalisięmniejczujni”.Skutkitejbeztroskiniedałynasiebiedługo
czekać.nOtobowiemnocą,gdywszyscybeztroskospali,niespodziewanienapadlina
11PrzekonanieoistnieniugdzieśnapółnocylubpółnocnymwschodzieówczesnejEuropykraju
kobietpokutowałojeszczedługonawetwkręgachoświeconych.Około965r.nadworzecesarzaOt-
tonaIwMagdeburguopowiadano(żartemczyseriotojużinnasprawa)IbrahimowiibnJakubo-
wiprzybyszowizdalekiejHiszpaniiżekrajtakirozciągasięgdzieśnawschódodnkrajuBurus”,
czyliraczejbałtyckichPrusówniżRusów.Zob.J.Strzelczyk,Mity,podaniaiwierzeniadawnychSło-
wian,Poznań1998,s.35–37(wyd.2,2007,s.36–39).