Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Miastoniebieskichtramwajów
Dawnojejniesłyszałem,więczdajesię,żetopieśńjuż
bezpowrotnieprzebrzmiała.Przeoczyłemjakośówprógdziejowy,
wktórymwrocławskiwiatr,dmącyprzezSępolno,ZalesieiKrzyki,
zdezaktualizowałsię,awyśpiewanybłękittramwajówpojechałchyba
innymitorami.Czywogólejeszczeistnieje?Czyktośgodzisiaj
pamięta?Niebieskie,piskliwenazakrętach,dudniącenaSzewskiej,
nocązjeżdżająceznosemnakwintędoswoichprzewiewnych
noclegowni,gdzieśnaPowstańcówŚląskich,Grabiszyńskiej,Bógwie
gdzie.
Mknąposzynachniebieskietramwajepowiadałapiosenka,
ulubionyszlagierwielumoichjużdawnozmarłychciotek,wujków
bliższychidalszych,icałejtejpółanonimowejferajny,którąsłabiej
lubsilniejutożsamiałemzmiastemniebieskichtramwajów.Dlamnie,
młokosa,smarkaczaraczej,bomiałemdopieropięćlat,którego
tuprzywiezionozkrainyczerwonychtramwajów,zmiasta,gdzie
wszystkiekamienicepozostałynietknięte,abyłotowrokczypółtora
powojnie,nietyleporaziławszechobecnośćruin,codziwnośćtego
koloru.Dlaczegoniebieski?Ale,gdyniecopóźniejusłyszałem
piosenkę,odrazurozumiałem,oczymmówi.
Otramwajachnieztejziemi,spadłychjakznieba,darowanych
jakbyprzezBoga,wrazzcałympoturbowanymWrocławiem.
Awdodatkunaprzystankachnucąsłowiki.Jakieznowużsłowiki?
OsobiściepamiętamtylkozwodniczygłosMariiKoterbskiej,syreny
tamtejepoki.
Zainstalowanenaprzystankachgłośniki,takzwanemegafony,
serwowały(podmuzykęJerzegoHaralda)poematwielkiejpoetki
ówczesnej,KrystynyWnukowskiejiwogólewtamtychczasach
wszystkoleciałojakznut.Czystapoezja.Samjużniewiem,czy
wmoimdzieciństwiecokolwiekbyłoprawdą,czyraczejpiosenką,
pieśnią,zregułymasową,którejniezłamuzykaipodstępneteksty
niosłyrzeczywistośćjakwiatr.Rzeczywiście,jakznut.Kiedyrankiem