Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdział2
CHOLERNEWILMINGTON
SamMichaelJordanwielokrotnieodbywałtakąpodróżwprzeszłość,
przezwiejskiedrogiiwspomnieniazwiązanezwybrzeżemCapeFear.
JeślijedziesięzChapelHillnawschódautostradąmiędzystanową
numer40,widaćnabrzeżnerówniny,polaotoczoneponurymisosnami
istarymioborami.Iszybkomijasiętabliceoznaczającekolejne
miejscowościTeachey,Wallace,BurgawiHolly,społeczności
rolnicze.TotamnarodziłasięmarkaJordan.
Wdzisiejszychczasachsystemautostradpokryłjużwiększość
dziedzictwaCapeFearkilometramichodników,stacjamibenzynowymi
isieciowymirestauracjami.Tylkoraznajakiśczasmożnanapotkać
przydrożnygrill,któryprzypominaoprzeszłości.Nieznajdziemyjuż
nawetnajmniejszejwzmiankioruchuwramachPartii
Demokratycznej,głoszącymwyższośćbiałejrasy,cowostatniej
dekadzieXIXstulecia,kiedyDawsonJordanbyłjeszczedzieckiem,
byłonaporządkudziennym.Późniejokażesię,żetezamierzchłe
dzieje,powiązanezdawnymiwydarzeniamiwstarymWilmington,
powrócąwdziwny,pełenironiisposób,wżyciuMichaelaJordana.
Wlatach90.XIXwiekuDixiekraci[6]sprawowalikontrolęnad
większościąKarolinyPółnocnej,aleWilmingtoninabrzeżnerówniny
pozostawałypozaichwpływami,główniedzięki120tysiącom
zarejestrowanychczarnoskórychwyborców.Miastoznajdowałosię
nadobrejdrodze,żebydołączyćdoAtlantyzeswąrozwijającąsię
czarnąklasąśrednią,zdwiemawydawanymiprzezczarnoskórych
gazetami,zczarnymburmistrzem,zintegrowanymisiłamipolicyjnymi
isporąliczbąbiznesówprowadzonychprzezczarnoskórych.Niestety,
11listopada1898rokudoszłodozamieszeknatlerasowymbiali,
podżeganiprzezretorykępolitycznąDixiekratów,wyszlinaulice
ipodpalilibiuraprowadzonejprzezczarnychgazety,któraodważyła
sięprzeciwstawićrasistowskiejpartii.
Jeszczetegosamegodniauzbrojenibialimężczyźni,nazywani
CzerwonymiKoszulami,otworzylinaulicyogień.Nekrologidonoszą
o14zabitych,wtym13czarnych,alewedługinnychraportówofiar
śmiertelnychmiałobyć90.Przemocrozprzestrzeniałasięnacałe
miasto,przerażeniczarnoskórzyzabieraliswojerodzinyiuciekali