Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
podtymwzględemniezmieniło.Wymownieświadczyła
otymjegoobojętność.
Ichkontaktyograniczałysiędookazjonalnych
rozmów,któreodczasudoczasuprowadzilipodczas
przyjęć,naktórychsięprzypadkowospotykali.
Przeszłośćumarłaizostałaraznazawszepogrzebana.
Awięcdlaczegoonmiałbyuczestniczyćakuratwjej
przesłuchaniu?
Bettzacisnęłapalcenaegzemplarzusztuki,starając
sięwczućwpsychikębohaterki.Miałazagraćmłodą
dziewczynęwtrzecimmiesiącuciąży,ubogąisamotną.
Ubrałasięnaprzesłuchanietaksamojakpoprzednio.
Zrozmysłemwybrałaniekształtnypulowerirozpuściła
długiezłocistorudewłosy.Opadałyjejswobodnie
naramiona.Pochyliłasięnieco,pozorujączmęczenie.
Myślałaosmutku,którymusiałaodczuwaćporzucona
dziewczyna,całkowiciebezradnaipozbawiona
jakiejkolwiekpomocy.
Wprowadziwszysięwodpowiedninastrój,zaczęła
czytaćfragmenttekstupióraEdwardaMcCullough.
–Możnabypomyśleć,żemójTomjestdżentelmenem
–powiedziałajasnymgłosem,któryponiósłsięprzez
salę.Zrobiłaumyślnąpauzę,wyprostowałasię,
odrzuciładotyłuwłosyikrótkosięzaśmiała.–Można
bypomyśleć,żeniebyłbywstaniezostawićmnie
nalodzie.Dobry,uczynnyTom,którykażdego
popołudniatowarzyszyłmiwdrodzezeszwalni
dodomu,abyobronićmniewrazienapaści.MójTom…
–Zamyśliłasięizamknęłaoczy,nadająctwarzywyraz
udręczenia.–Och,Boże,cosięstaniezdzieckiem,
którenoszępodsercem?Jakmogęjeurodzić?Jak